Tło
Libertarianie reformują Nową Zelandię
14-05-2025

W grudniu 2023 roku informowaliśmy Was o wejściu nowozelandzkich libertarian zrzeszonych w ugrupowaniu ACT (Association of Consumers and Taxpayers, czyli Stowarzyszenie Konsumentów i Podatników) do tamtejszego rządu jako mniejszościowy koalicjant. Choć lider partii David Seymour nie jest może aż tak rozpoznawalną postacią jak wybrany w tym samym okresie na urząd prezydenta Argentyny Javier Milei, a Nowa Zelandia w momencie obejmowania przez niego teki ministra ds. regulacji była krajem znacznie bardziej liberalnym niż Argentyna, to jednak przez ostatnie półtora roku również przyczynił się on znacząco do wzrostu poziomu wolności w swoim kraju. W dzisiejszym wpisie pragniemy krótko podsumować dotychczasowe reformy, jakie udało się wprowadzić nowozelandzkim libertarianom.

Pierwszym obszarem zainteresowania ACT – jak nietrudno wywnioskować z samej nazwy partii – były kwestie podatkowe. Już w budżecie na 2024 rok libertarianom udało się wynegocjować z koalicjantami uwzględnienie obniżek podatków dochodowych od osób fizycznych poprzez zwiększenie kwot wejścia w wyższe progi podatkowe. Omawiane zmiany weszły w życie w połowie ubiegłego roku i skorzystało na nich ponad 90% nowozelandzkich gospodarstw domowych. Drugą liberalną zmianą podatkową było przywrócenie zniesionego przez poprzedni, laburzystowski rząd prawa właścicieli nieruchomości do odliczenia odsetek płaconych w związku z hipoteką od podstawy opodatkowania. Prawo to, początkowo obejmujące 80% wartości odsetek, zostało w bieżącym roku podatkowym zwiększone do pełnych 100%.

Nie sposób jednak prowadzić odpowiedzialnej polityki obniżania podatków, jeżeli nie idzie ona w parze z proporcjonalnymi obniżkami wydatków rządowych. Wchodząc do rządu, ACT miało już gotowy projekt całkowitego zbilansowania budżetu państwa na przestrzeni czterech lat, lecz niestety nie został on w pełni zaakceptowany przez koalicjantów, przez co prognozy osiągnięcia przez Nową Zelandię równowagi budżetowej zostały przesunięte na rok 2029. Z popieranych przez ugrupowanie Davida Seymoura cięć, jakie udało się wprowadzić, można natomiast wymienić likwidację państwowego funduszu finansującego aktywistów klimatycznych, zniesienie rządowej refundacji opiekunów dla dzieci oraz likwidację prawie 10 tysięcy nadmiarowych etatów w administracji publicznej.

Libertarianizm to jednak nie tylko kwestie fiskalne, lecz także szerzej rozumiana wolność – zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i osobistym. Libertariańscy członkowie rządzącej Nową Zelandią koalicji doprowadzili na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy między innymi do znaczącej deregulacji takich branż jak rolnictwo, usługi fryzjerskie czy handel zagraniczny. Aktualnie zaś trwają prace nad deregulacją przemysłu telekomunikacyjnego oraz nad wprowadzeniem standardów prawodawstwa mających ograniczać liczbę uchwalanych przez parlament ustaw i ich nadmierne skomplikowanie.

Opisane wyżej osiągnięcia stanowią zaledwie dopiero początek. Zgodnie z zawartą w 2023 roku umową koalicyjną stanowisko wicepremiera Nowej Zelandii jest rotacyjne, a wraz z końcem maja obejmie je David Seymour. Zwiększy to jeszcze bardziej wpływ wolnościowców na kształtowanie krajowej polityki, umożliwiając jeszcze skuteczniejsze poszerzanie zakresu swobód obywatelskich, czego zdecydowanie Nowozelandczykom życzymy.

Stowarzyszenie Libertariańskie